Reklamy telewizyjne zwykle psują nastrój, ale są reklamy, które fajnie się ogląda i które sprawiają, że chcesz je ponownie zobaczyć.
Wyczyn reklamowy
Otaczający świat przyrody daje nam swoje piękno, sprawia, że patrzymy na zwykłe rzeczy w zupełnie inny sposób. Firmy reklamowe doskonale zdają sobie z tego sprawę i wykorzystują ten ruch w swoich promocjach. Dotyczy to zwłaszcza pięknych tropikalnych wysp. Te rajskie zakątki cieszą się dużą popularnością wśród turystów, a sekwencja wideo każdej takiej wyspy sprawia wiele przyjemnych wrażeń. Trudno jednak z całą pewnością stwierdzić, gdzie kręcono reklamę Bounty, bo takich cudownych miejsc na naszej planecie są setki, a może nawet tysiące. Wszyscy doskonale widzieli miękki złocisty piasek, turkus morskiej fali i oczywiście jako apoteozę – kokos, dający miąższ mlecznej czekoladzie. Efektem jest smak doceniony przez miłośników słodyczy. Takie wyspy szczęścia można znaleźć w Tajlandii, na Malediwach, na Dominikanach.
Wersje i założenia
Więc, gdzie nakręcono reklamę Bounty? Samo tłumaczenie tego słowa oznacza hojność. Swoim filmem właściciele marki zdają się podkreślać naturalną różnorodność, jej bogactwo, proponują nam doświadczyć wszystkich rozkoszy niebiańskiej przyjemności z osobistego doświadczenia. Rzeczywiście, wiele przybrzeżnych części tropikalnych wysp jest do siebie uderzająco podobnych i tylko zapalony podróżnik może zrozumieć niuanse konkretnego miejsca. Saona z grzbietu dominikańskiego jest wymieniana jako jeden z wariantów wyspy, na której kręcono reklamę Bounty. Zaszczyt jego odkrycia należy do słynnego Włocha, który był w hiszpańskiej służbie, Krzysztofa Kolumba. Ale to miejsce pozostało daleko od wojowniczych konkwistadorów i dlatego zachowało swoje pierwotne piękno. Wspaniałe piaszczyste plaże, oszałamiająca gra kolorów w wodach obmywających brzegi wyspy, są idealne dla koncepcji marki Bounty. Ale nie fakt, że tam kręcili.
Natura i reklama
Na Ziemi jest o wiele więcej miejsc z przepiękną przyrodą, które mogą pochwalić się przepięknymi widokami, prowincjonalną ciszą i atrakcyjną prostotą życia. Istnieje wiele spekulacji na temat miejsca kręcenia reklamy Bounty. Kreta, jako jeden z nich, nadaje się do tych celów. Wyspa to nie tylko wspaniałe miejsce do wypoczynku, ale także bogate dziedzictwo historyczne. Dlatego twórcy filmu mogli świadomie go wybrać, podkreślając błogość i luksus starożytnych greckich sympozjów. Ale jest jedna niespójność w reklamie:kokos spadający z palmy pęka na ziemi, ukazując śnieżnobiały miąższ, a kokosy nie rosną na Krecie. Dlatego ta wyspa nie jest odpowiednim miejscem na film. „A jednak, jak to jest, wyspa, na której kręcono reklamy Bounty?” - pojawia się naturalne pytanie. Jedna z wersji oferuje tajską wyspę Koh Samui: znajduje się tam największa plantacja kokosów, plaże są dość zróżnicowane, ale idealnie wpisują się w ogólną ideę niebiańskiej przyjemności. Jednak region, w którym kręcono reklamę Bounty, nie jest tak ważny, o wiele ważniejszy jest naturalny dar, którego Ziemia daje nam pod dostatkiem.
