Współczesne życie charakteryzuje się szybkim wzrostem rozwoju wysoce inteligentnych i informatycznych technologii (technologii IT i high-tech). Można jednak śmiało powiedzieć, że emocje związane z nową elektroniką nieco opadły - społeczeństwo jest zmęczone zaskoczeniem nowymi urządzeniami i śledzeniem wyścigu tytanów IT. Spada przydatność produkowanych towarów, czyli gadżetów i urządzeń. Ludzie leniwie dyskutują o nowych produktach tej lub innej firmy, kupując je nie dlatego, że pilnie potrzebują nowego telefonu lub aparatu fotograficznego, ale po prostu z przyzwyczajenia. Nic więc dziwnego, że giganci przemysłu elektronicznego chcą wstrząsnąć światową populacją za pomocą bardziej ekstrawaganckich i zupełnie nowych urządzeń.
Weź przynajmniej amerykańskie jabłko. Od dłuższego czasu w Internecie roi się od plotek o wydaniu nowych pozycji tego koncernu. Tym razem pomysł Steve'a Jobsa ujawnia Apple TV. Według źródeł bliskich producentom, firma „jabłkowa” robi wszystko, aby odzyskać „dłoń” w produkcji urządzeń elektronicznych. Dlatego zrozumiałe jest przekierowanie koncernu w kierunku większej liczby towarów konsumpcyjnych.
Źródłoplotki tego typu krążyli azjatyccy producenci produktów firmy. To właśnie stamtąd do Internetu wyciekły informacje o ultranowoczesnej nowości. Według wielu stron, Apple TV zostanie wydany pod koniec 2013 roku. Jednocześnie jedynym źródłem cytowanym przez różne portale są informacje otrzymane od brokerów Topeka Capital, którzy o nowym produkcie dowiedzieli się od azjatyckich pracowników koncernu „apple”. W ślad za tą organizacją portal Digitimes również potwierdził pogłoski, powołując się na własne źródło w kręgach „ugryzionej” firmy. Jednocześnie sami przedstawiciele amerykańskiego giganta robią sobie długą przerwę na reklamę i nie wyjaśniają nic na temat premiery takiej nowości jak Apple TV.
Można założyć, że w każdym razie zainteresowanie koncernem wzrosło: nawet kupujący, którzy są zmęczeni nowymi produktami, już teraz z nieskrywanym zainteresowaniem dyskutują o nowym produkcie giganta IT. Wymuszanie wydarzeń podsycają już pełne pewności komentarze, że ukoronowaniem nowego kierunku będą Apple TV o przekątnej 60 cali. Jednocześnie format wyświetlania nowości nosi nazwę Ultra HD. Główną różnicą ekranu tej jakości jest znacznie wyższa wartość maksymalnej rozdzielczości. Jeśli dla HD najwyższa wartość to 1920x1080 pikseli, to Ultra HD zaczyna się od 2048x1536. Według źródeł Apple TV wyjdzie z minimalną rozdzielczością 3840x2160. Jednocześnie sterowanie iTV (tak będzie nazywana nowość) będzie realizowane za pomocą pierścienia,noszony na palcu i działający na zasadzie wskaźnika. Kolejnym dodatkowym elementem będą mini-ekrany pełniące rolę menu.
Tak Apple planuje zakończyć 2013 rok. ITV będzie również podłączony do wszystkich usług świadczonych przez grupę. Oprócz pierścienia (iRing) i mini-ekranu (mini-iTV), tym urządzeniem można sterować za pomocą zegarka na rękę, którego nazwa przychodzi mi na myśl - iWatch.