W trosce o dobrą sprzedaż, marki Celestial Empire są gotowe na niemal każdy trik: zapraszają gwiazdy pierwszej rangi, zabijają ich gadżety przed kamerą, zwabiają sobowtórów Steve’a Jobsa do pracy, itp. Firma LeEco (Le Eco) robi trochę inaczej: wyposażyła swoje modele w mocne nadzienie, znacznie rozszerzyła gwarancję na wszystkie linie, a dodatkowo zapłaciła za dostęp do licencjonowanych filmów, muzyki, a nawet książek.
Spróbujmy dowiedzieć się, dlaczego wokół marki i jej gadżetów jest tyle hałasu i czy w ogóle warto kupić nowe urządzenie Le Eco (smartfon). Recenzja będzie dotyczyła jednego z najpopularniejszych modeli z serii - Le2.
Na tle innych podobnych urządzeń "Le 2" wygląda nieco nietypowo, bo mamy dość rzadki typ chińskiego producenta. Sama firma Le Eco, smartfon Le 2 i związane z nim akcesoria nie pełnią roli „doganiania”, ale „wyprzedzania” konkurentów, co jest naprawdę zaskakujące dla młodych (pod względem produkcji telefonów) producentów.
Dlaczego LeEco
Megapiksele wraz z gigahercem każdego smartfona starzeją się bardzo szybko i poza nieco skończonym Androidem większość firm niestety nie może nic zaoferować. Ale „Le Eco”(smartfon z serii Le 2) zamiast obsesyjnej wyprzedaży z gołą instrukcją i niezrozumiałą platformą, stworzył wszelkie warunki do pełnoprawnej pracy z urządzeniem. Dlaczego istnieje wiele usług, w których wszystko zostanie zrobione za Ciebie, jak mówią, pod klucz. Patrzysz z boku - bezpośrednio Apple, nie inaczej.
To właśnie ta postawa wyróżnia Le Eco. Smartfon „Le 2” dosłownie miażdży konkurentów na rodzimym rynku i dusi bezlitośnie, czy to urzędnika, czy „szarego” przedstawiciela Państwa Środka.
Wygląd
Ogólnie rzecz biorąc, firma nie wyróżnia się wydawaniem malutkich gadżetów, a nawet segment budżetowy jest wypełniony modelami z dużymi ekranami. W zasadzie nie ma się co dziwić, bo 5,5-calowe urządzenia, czyli Le Eco (smartfon z serii Le 2) przeżywają swój rozkwit. Ponadto smartfony powoli zaczynają wypierać tablety i gadżety o mniejszej przekątnej na rzecz wygodnego surfowania po Internecie i oglądania filmów w stosunkowo niewielkich rozmiarach.
Projekt urządzenia można nazwać zwyczajnym, ale może tak jest najlepiej – brak chytrych detali stylistycznych i kanciasty korpus staną się przestarzałe znacznie później niż nowomodne i eleganckie formy konkurencji.
Sam Le Eco to smartfon (zdjęcie w artykule), który jest lekki i wytrzymały, więc możesz się całkowicie obejść bez ochrony, ale jeśli potrzebujesz, w zestawie znajduje się ładne silikonowe etui.
Jednak mimo pospolitości form wizualne nowości są nadaldostępne w porównaniu do konkurencyjnych modeli. Urządzenie wyposażone jest w inteligentny skaner linii papilarnych z oryginalną powłoką lustrzaną. Urządzenie działa szybko, precyzyjnie i bezawaryjnie. Dodatkowo na górnej krawędzi widać port podczerwieni do zdalnego sterowania sprzętem AGD – świetna funkcja, którą w segmencie budżetowym ma tylko Le Eco (smartfon). Opinie właścicieli dotyczące wyglądu nie różnią się zbytnio: użytkownikom podobała się prostota i spokojne funkcje gadżetu, w przeciwieństwie do innych chińskich modeli, które są już nieco zirytowane.
Wyświetlacz
Tu trendy praktycznie się nie zmieniają. Gadżety z ceną poniżej 10 tysięcy rubli są wyposażone w ekrany o przeciętnych i nijakich cechach. Urządzenia do 20 tysięcy są już wyposażone w wyższej jakości i zdolne do czegoś poważnego matryce. „Le Eco” to smartfon (opis wyświetlacza), który można śmiało przypisać do drugiego typu: dobrej matrycy IPS, wygodnej rozdzielczości 1920 na 1080 pikseli i ponad akceptowalnej gęstości pikseli (403 ppi), gdzie nawet patrząc z bliska widać, że poszczególne punkty zawodzą.
Dodatkowo ekran otrzymał doskonały kontrast, dobrą jasność i kilka profili kolorystycznych, dzięki czemu skrupulatni fotografowie i miłośnicy nasyconych kolorów, dla których niezawodny obraz to wszystko, będą zadowoleni z wizualnych możliwości gadżetu.
Wydajność
Zestaw chipsetów to kolejna mocna strona smartfona Le Eco. 652. „Lwia paszcza” naosiem rdzeni było i pozostaje do dziś doskonałym procesorem pod wieloma względami. Urządzenie posiada również 3 GB pamięci RAM i 32 GB pamięci wewnętrznej, którą można rozszerzyć do 128 GB za pomocą kart pamięci.
Za komponent graficzny odpowiada stosunkowo szybki układ wideo Adreno z serii 510, więc nawet poważne i „ciężkie” zabawki wraz z tymi samymi aplikacjami nie stanowią problemu.
Pracuj offline
Jasny i wysokiej jakości wyświetlacz w połączeniu z wydajnym procesorem odgrywa kluczową rolę w kwestii autonomii, więc jeśli aktywnie korzystasz z gadżetu, będziesz musiał wysyłać go do ładowania każdego wieczoru.
Bardzo się cieszę, że firma wyposażyła urządzenie w technologię Qualcomm Quick Charge 3.0, która po prostu czyni cuda. Dosłownie przez jakieś pół godziny na ładowarce i smartfon wraca do użytku, gotowy do dalszej pracy.
Podsumowanie
Smartfon „Le 2” można nazwać modelem uniwersalnym. Urządzenie wyposażone jest w daleki od taniego procesor, naprawdę wysokiej jakości wyświetlacz nawet jak na standardy chińskich gadżetów, dobry aparat i niemal natychmiastową ładowarkę.
Wielu powie: „A więc to są Chiny!”. Tak, to gadżet rodem z Państwa Środka, ale z dużo lepszą gwarancją jakości niż wiele popularnych marek europejskich czy amerykańskich. Nie każdy dealer Sony lub BlackBerry zaoferuje ci dwuletnią gwarancję z trzymiesięcznym (!) ubezpieczeniem zepsutego ekranu. Właściciel „Le 2” nie musi nawet jechać do serwisu – kurier zrobi wszystko.
Wnioski są dość oczywiste, więc gadżetzdecydowanie zalecane do zakupu.